Zapracowana

Witam wszystkich! Przepraszam za tygodniową przerwę, niestety miałam bardzo dużo spraw na głowie i dziś jest pierwszy dzień, kiedy w końcu mogę odetchnąć. W weekend miałam przyjemność być osobą towarzyszącą na weselu. Niestety nie mogłam zaprezentować mojej sukienki ponieważ bardzo niska temperatura i deszcz mi na to nie pozwoliły. Jak tylko zrobi się ciepło pokaże wam ją. Ledwo wróciłam w niedziele i w poniedziałek z rana wyruszyłam z moim lubym do Warszawy. Miał tam dla mnie niespodziankę i wiecie co? Zaskoczył mnie! Czekała tam na mnie piękna włoska Lambretta z 1956 roku:) Już nie mogę się doczekać kiedy będzie gotowa do jazdy. Z Warszawy wróciłam dziś o 4 nad ranem, troszkę się przespałam zjadłam śniadanie i pognałam do mojej agencji po szczegóły mojego czwartkowego wyjazdu (znów Warszawa) na casting do pokazu Roberta Kupisza. Trzymajcie za mnie kciuki:) Dziś znalazłam też pół godziny na podcięcie końcówek u fryzjera. Uwielbiam moją fryzjerkę ponieważ rozumiemy się bez słów i zawsze wychodzę od niej bardzo zadowolona. Poniżej kilka zdjęć mojego dzisiejszego zestawu. Pozdrawiam Was serdecznie!

trousers shirt Bershka // shoes Stradivarius // jacket ZARA // bag allegro


Follow my blog with Bloglovin

Profil na Facebook'u