Czuję miętę
Cześć! Pogoda jest strasznie nieprzewidywalna ostatnimi dniami. Raz świeci słońce, raz pada deszcz i do tego cały czas wieje. Brakuje mi pełnego słońca z gorącej Malty. Od 2 dni buszuję po wrocławskich galeriach w poszukiwaniu fajnych okazji i niestety jestem rozczarowana. Wszystko jest już strasznie przebrane, a ceny nie robią wielkiego szału. Jedyna rzecz jaką chciałam mieć to miętowa koszula i tu udało mi się trafić. Cała z grubego jedwabiu z kolekcji ZARA STUDIO. Przeceniona z 370zł na 100zł! Jutro mam jeszcze zamiar podskoczyć do Magnolii, jak coś dorwę dam Wam znać. Przedwczoraj z nudów zaczęłam bawić się maszyną do szycia i stworzyłam torebkę-kopertówkę użytą w dzisiejszej stylizacji. Ja jestem z siebie dumna. A co Wy myślicie?
shirt ZARA // shoes Stradivarius // skirt, bag made myself
Follow my blog with Bloglovin
Profil na Facebook'u
wyglądasz świetnie!
OdpowiedzUsuńpiekna jestes;)
OdpowiedzUsuńzapraszzam do obserwowania;)
Pięknie i klasycznie :) Bardzo to lubię :)
OdpowiedzUsuńgreat outfit, I like your shirt!
OdpowiedzUsuń